top of page

Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej to w naszej szkole z wielu powodów szczególne święto.
Po pierwsze to zawsze okazja, żeby przypomnieć, że nasza placówka nosi imię właśnie 1000-letniej przyjaźni… czyli jej nazwa w całości brzmi „Ogólnokrajowa Uzupełniająca Polska Szkoła i Przedszkole na Węgrzech im. 1000-letniej Przyjaźni Polsko-Węgierskiej” co daje, chyba najdłuższą nazwę polskiej szkoły (102 znaki bez spacji!!!)… ale fakt, że nie jest to rekord oficjalny 🏆😜
Po drugie zdecydowana większość naszych uczniów pochodzi z rodzin mieszanych – stąd na co dzień i od urodzenia łączą wszystko, co polskie z wszystkim, co węgierskie, dlatego też rozmowy z nimi na temat przyjaźni i związków między naszymi narodami są zawsze o niebo ciekawsze i prawdziwsze od oficjalnych przemów polityków!
Tak było i w tym roku. Zagłębiając się w nastrój święta 23 marca uczniowie VIII klasy w Budapeszcie w grupach zastanawiali się nad tym, co szczególnego można polecić Polakom na Węgrzech, a co Węgrom w Polsce i swoje przemyślenia wyrazili graficznie, a potem w ramach zawziętej dyskusji.
Drugim punktem tego dnia była zaś wizyta w Polskim Instytucie Badawczym i Muzeum w Budapeszcie, gdzie to wzięli udział w otwarciu wystawy poświęconej życiu Wacława Felczaka.
Oprowadzał ich po niej pan Józef Virágh (bardzo serdecznie dziękujemy!) i zrobił to tak ciekawie, że niezależnie od tego, że lekcja muzealna odbyła się w piątek wieczorem, a jej uczestnikami była grupa nastolatków słuchali z taką uwagą, że jesteśmy przekonani, że wszyscy doskonale już wiedzą, dlaczego właśnie to jego imię noszą instytucje propagujące wspólne polsko-węgierskie projekty.

23 marca - Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej

bottom of page