top of page

Muszę się przyznać, że po kilkunastu próbach doszłam do wniosku, że mój zasób polskich słów jest niewystarczający, żeby zgrabnie opisać wszystkie zadania i wyzwania, którym sprostały nasze pierwszaki w Budapeszcie na ostatnich kilku lekcjach...
Dlatego nie pozostało mi nic innego, jak tylko zaprosić wszystkich na fotograficzną wizytę na ich zajęciach, bo jedno (dobre) zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów - a tu dobrych zdjęć jest całkiem sporo!

Pierwszaki przy pracy...

bottom of page